Spętani Przeznaczeniem- najlepsza powieść Roth?


tytuł: Spętani Przeznaczeniem
data wydania: 23 maj 2018
gatunek:młodzieżowa/scifi
liczba stron: 480
wydawnictwo:Jaguar

"NAJLEPSZA powieść Veroniki Roth, autorki światowego megahitu Niezgodna.
Ona – zabija dotykiem, on – jako jedyny jest na ten dotyk odporny.
Spętani przeznaczeniem to pełna niezwykłych wyobrażeń historia o nadziei, walce i miłości, rozgrywana w kosmicznym uniwersum.

Akos – syn podbitego narodu, jest sługą przeznaczonym księżniczce panującej nacji – Cyrze. Życiem dwojga od narodzin rządzi przeznaczenie, narzucone przez wyrocznie. Raz wypowiedziany los staje się nieodwracalny, a nad rodzącą się miłością ciąży fatum śmierci. W walczący o równowagę świat wkraczają dawne demony. Tyran – ojciec Cyry uważany za martwego – powraca z kosmicznej wędrówki, by zniszczyć życie mieszkańców planety Thuhve."

Tak, gdziekolwiek pojawiają się Spętani, pojawia się wielki napis NAJLEPSZA POWIEŚĆ VERONIKI ROTH!!!!1111!!1!

Czy ta książka naprawdę zasługuje na taki zaszczyt?

 Zacznijmy może od pierwszej części, czyli "Naznaczonych Śmiercią". Mimo bogato wykreowanego świata, szybko przyzwyczaiłam się do nazw planet i ich mieszkańców, co na pewno jest dużym plusem w SciFi.
Jak już pewnie wiecie, w pierwszej części poznajemy Akosa i Cyrę. Muszę przyznać, że o ile bardzo nie podobali mi się bohaterowie "Niezgodnej" ze względu na płytkość ich charakterów, tu polubiłam ich bez większych problemów.

Utrzymałam te uczucia w drugiej części, chociaż dochodzi w niej jeszcze dwóch nowych narratorów, brat i siostra Akosa. I o ile brata ciężko mi oceniać, bo jest... ekhm... "niestabilny emocjonalnie", o tyle Cisi polubiłam, chociaż momentami jest kluseczką. No i kręci z panią kanclerz.
Co do Isae właśnie, mam bardzo bardzo mieszane uczucia, ponieważ za każdym razem, gdy się pojawia, przypomina mi Jeanine Matthews, czyli przywódczyni erudycji z "Niezgodnej".

To jednak na tyle jeżeli chodzi o podobieństwa między tymi dwoma seriami. Po przeczytaniu obu książek utwierdzam się w przekonaniu, że Roth nie jest pisarką dla mnie. Pomimo tego, jakkolwiek bym jej nie lubiła, muszę przyznać, że zrobiła naprawdę duży postęp. Życzę jej wielu dalszych sukcesów. Kto wie, może kiedyś zakocham się w jakieś jej serii.
Tymczasem do was, jeżeli podobała wam się "Niezgodna"  lub lubicie książki w klimacie Star Warsów, jestem niemal pewna, że "Naznaczeni Śmiercią" i "Spętani Przeznaczeniem" przypadną wam do gustu.
Niech Nurt będzie z Wami!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak zabrać się za twórczość Cassandry Clare? Przewodnik dla Przyziemnych #1

"Mały Książę" XXI wieku."PAX".