Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Świeczki od Epik Page- największy zawód roku?

Obraz
Jak pewnie zdążyliście zauważyć, odwiedziłam w tym roku Warszawskie Targi Książki. Wróciłam z pustym portfelem, ale to już zupełnie inna historia. Między innymi kupiłam dwie małe świeczuszki u Epik Page. Jedna to "Shadowhunters" (sprytne, wiedzieli że się jej nie oprę), a druga "Just one more page". Zacznijmy może od plusów, czyli od tej drugiej. Muszę przyznać, że pachnie bardzo ładnie. Na etykietce ma zapach "kawa i mandarynka". Dla mnie jest to bardziej ten delikatny aromat czekoladek kawowych. Niestety, po zapaleniu woń nie wypełnia całego pomieszczenia, a ledwo czuć ją na metr. I jeżeli uda wam się już napełnić pokój tym aromatem, nadchodzi moment zgaszenia, w którym cały misterny plan umiera. Dlaczego? Gaszone knoty pachną pięć razy bardziej intensywnie niż świeczka. Powiedzmy jednak, że oceniam ten zapach na takie 6/10. Ale przejdźmy teraz do Shadowhunters. Zanim zacznę je cisnąć, jeżeli ktoś czyta moje opisy pod zdjęciami na Instagramie, m